sobota, 13 lutego 2010

Ania i Daniel ...i fajne źródło o Malezji

Już dawno nie prezentowałem materiału ze ślubu prawosławnego, a bardzo lubie je fotografować. Ceremonia jest bardzo wzniosła, przepełniona wieloma symbolami, a w pięknym otoczeniu klimatycznej, bogato zdobionej cerkwii staje sie niesamowicie fotogeniczna.
Pod koniec października ubiegłego roku fotografowałem bardzo uroczysty ślub Ani i Daniel, celebrowany przez kilkunastu duchownych.

Natomiast kilka miesięcy po ich slubie trafilem na blog Ani w którym opisuje podróż poslubną i dzieki temu historia rozpoczęta podczas ślubu ma swoją kontynuację w sieci. Ania ma bardzo lekkie pióro i bardzo fajnie czyta się jej relację z podróży do Malezjii. Polecam warto: relacja z Malezjii

2 komentarze:

robert kruk 13 lutego 2010 23:43  

Spójny i interesujący reportaż przedstawiłeś ;ciekawy sposób spojrzenia na Choroszcz. Jest to kolejny dowód że zdjęcia plenerowe można zrobić niemal wszędzie.

magda karpowicz 15 lutego 2010 15:46  

Bardzo przyjemny reportaz. Swietnie wyszedl Tobie plener.

Archiwum

Obserwatorzy

  © Blogger template 'Photoblog' by Ourblogtemplates.com 2008

Back to TOP